Bilew grabienie liści
Mieszkańcy Bilewa nie chcieli, aby ich plac przy strażnicy był pełen liści i źle wyglądał. Napisali kurendę i wzięli sprawy w swoje ręce, a raczej do rąk grabie i miotły. Wystarczyło kilka godzin i teren został uporządkowany. O inicjatywie lokalnych liderów opowiada Nadia.